Na Playa El Beril dotarłem 20 minut przed sesją. Chciałem poczuć klimat miejsca i odpowiednio nastroić się do sesji. Od razu rzuciły mi się w oczy spore fale i pomyślałem, że zdjęcia w wodzie, które planowałem mogą być ciężkie do zrealizowania. Potem pojawiła się Kamila i Łukasz. Mieliśmy trochę czasu by porozmawiać, bo słońce było jeszcze wysoko. Dla mnie to bardzo ważne i zawsze staram się w ekspresowym tempie (bo wiele tego czasu nie ma) przełamać barierę nieznajomości i sprawić by było to spotkanie z kumplem, a nie sesja fotograficzna z Panem. Kamila i Łukasz wykazali się ogromnym zaangażowaniem, obserwowanie ich interakcji między sobą było samą przyjemnością. Pomimo tego, że kilka dni wcześniej wrócili z Dominikany i nawet bez wchodzenia do wody Kamila czuła chłód to dali się ponieść szaleństwu i wskoczyli do chłodnego oceanu.
Naszła mnie wtedy refleksja dotyczącą tego jak ważne jest zaangażowanie obu stron podczas takiej sesji. Oczywiście nie mówię tu by za każdym razem pływać w mroźnym oceanie, ale o tym, że za powodzenie takiej sesji w postaci pięknych zdjęć nie odpowiada tylko fotograf. Możecie mi wierzyć, że nam na niczym nie zależy tak bardzo jak na Waszym zadowoleniu i stworzeniu dla Was pamiątki na całe lata. Wejdziemy za Wami do wody, ubrudzimy się, zmarzniemy czy zmęczymy biegając razem z Wami. To wszystko jednak daje nam ogromną satysfakcję, dlatego dajcie się ponieść, zaufajcie nam, bawcie się tym czasem i nie przejmujcie czy to dobrze wygląda, a my odwdzięczymy się tym co robimy najlepiej
Zdjęcia kolorowane przy użyciu GP preset, do którego link znajdziecie w zakładce PRESET.
Copyright 2019 Gentlemen Productions. All Rights Reserved